Bartosz Zmarzlik w sobotę 5 stycznia zajął szóste miejsce w 84. Plebiscycie na 10 Najlepszych Sportowców Polski 2018 roku zorganizowanym przez Przegląd Sportowy i Telewizję Polsat.
Dla wychowanka gorzowskiego klubu była, to już trzecia nominacja w tym najbardziej prestiżowym w naszym kraju plebiscycie. Pierwszy raz Bartosz Zmarzlik znalazł się w tym zacnym gronie w 2016 roku. Wówczas debiutował w cyklu Grand Prix jako stały uczestnik. W wieku zaledwie dwudziestu jeden lat wywalczył swój pierwszy brązowy medal w Indywidualnych Mistrzostwach Świata. Kibice docenili ten sukces. Ostatecznie żużlowiec został sklasyfikowany na ósmym miejscu wśród najlepszych sportowców w naszym kraju.
Kolejnej nominacji żużlowiec doczekał się w 2017 roku. Niestety wtedy zawodnik nie znalazł się w pierwszej dziesiątce. Mimo to, że w główniej mierze dzięki doskonałej postawie Zmarzlika Polacy wywalczyli złoty medal w Igrzyskach Sportów Nieolimpijskich The World Games we Wrocławiu. Kibice postanowili większym zaufaniem obdarzyć Patryka Dudka, który wywalczył srebrny krążek w GP. Bartek rywalizację o tytuł Indywidualnego Mistrza Świata zakończył wtedy na piątym miejscu.
Sezon 2018 był bardzo udany dla Bartosza Zmarzlika. Polak mam za sobą najlepszy rok startów w swojej dotychczasowej karierze. Zawodnik wywalczył w 2018 roku swój pierwszy srebrny medal w Indywidualnych Mistrzostwach Świata. Żużlowiec w całym cyklu Grand Prix musiał uznać tylko wyższość Taia Woffindena.
Początek sezonu nie był jednak udany dla lidera Cash Broker Stali Gorzów w Grand Prix. Dziewięć punktów zdobyte w pierwszej rundzie cyklu SGP w Warszawie, a zwłaszcza kiepski występ Zmarzlika w Pradze (tylko cztery zdobyte „oczka”) nie zapowiadały tak znakomitej dalszej części sezonu w wykonaniu naszego reprezentanta. Zresztą Polak, od kiedy stał się stałym uczestnikiem rywalizacji o tytuł Indywidualnego Mistrza Świata. Od 2016 roku przyzwyczaił nas do tego, że na początku cyklu nie idzie mu zbyt dobrze. Z pewnością żużlowiec będzie dążyć do tego, aby cały sezon udało mu się odjechać na równym wysokim poziomie.
Pod koniec czerwca nastąpiło przełamanie. Bartosz Zmarzlik od Grand Prix Danii w Horsens w każdych zawodach notował na swoim koncie dwucyfrowe zdobycze punktowe.
– To był trudny, a zarazem fajny sezon. Na pewno chciałbym podziękować Rysiowi Kowalskiemu i mojemu teamowi – wszystko było przygotowane perfekcyjnie i moim zadaniem było tylko nie popełnić błędów z ustawieniami. To największa radość na żużlu jak się ma motory, na których można podjąć walkę i nawet wygrywać. Cieszę się że udało się zakończyć sezon wysoko, bo Praga nie wyszła tak jak chciałem. Dostałem wtedy zimny prysznic i musiałem spędzić kilka ładnych godzin na torze żeby pozmieniać ustawienia. Podziękowania dla Pawła, taty i dla dziewczyny, bo potrafi uspokajać nerwy. Teraz jest wszystko tak, jak należy – mówił po zawodach w Toruniu Bartosz Zmarzlik.
W 2018 roku w 84. Plebiscycie na 10 Najlepszych Sportowców Polski 2018 zdołał wyprzedzić min. Roberta Lewandowskiego piłkarza, który od lat jest w czubie tego plebiscytu