W poniedziałek 7 września w Lesznie zostanie rozegrany tegoroczny finał Indywidualnych Mistrzostw Polski. Początek imprezy zaplanowano na godzinę 18.00. Finał IMP będzie jednocześnie jubileuszowym 70. Memoriałem Alfreda Smoczyka. Zawody poświęcone pamięci „Wielkiego Freda” to jeden z najstarszych turniejów organizowanych w kraju i na świecie. W stawce uczestników tego turnieju znalazł się również Bartosz Zmarzlik. Zawodnik Moje Bermudy Stali Gorzów pojedzie w Lesznie z numerem pierwszym na plastronie.
Bartek w finale IMP do tej pory startował osiem razy, ale żużlowiec nie ma jeszcze w swoim dorobku złotego medalu wywalczonego w tych prestiżowych zawodach.
Zgodnie z tradycją, finał IMP odbywa się na torze Drużynowego Mistrza Polski z poprzedniego sezonu. Zwycięzca oprócz medalu, szarfy oraz pucharu otrzymuje tzw. Czapkę Kadyrowa, jako nieoficjalne przechodnie trofeum. Na czapce mistrz wyszywa swoje nazwisko oraz rok, w którym tryumfował. Czapka Kadyrowa jest, to przechodnie, symboliczne trofeum przyznawane Indywidualnemu Mistrzowi Polski na żużlu od roku 1963.
Bartosz Zmarzlik pierwszy raz w finale Indywidualnych Mistrzostw Polski pojechał w 2012 roku. Zawody zostały wówczas rozegrane na torze w Zielonej Górze. Wychowanek Stali Gorzów wypadł w nich bardzo dobrze. Bartek w tym turnieju zajął czwarte miejsce z wywalczonymi dziesięcioma punktami.
Kolejny impreza wyłaniająca najlepszego żużlowca w naszym kraju została rozegrana w Tarnowie. Niestety tym razem Zmarzlik nie odegrał w niej znaczącej roli. Jeździec z Gorzowa w pięciu startach zgromadził tylko pięć „oczek” i ostatecznie zajął w tych zawodach trzynaste miejsce.
W 2014 roku finał Indywidualnych Mistrzostw Polski ponowie odbył się w Zielonej Górze. Bartek w rundzie zasadniczej zdobył dziewięć punktów i zakwalifikował się do biegu półfinałowego. Zmarzlik przyjechał w nim jednak na końcu stawki i odpadł z dalszej rywalizacji.
Swój pierwszy w karierze medal w IMP lider gorzowskiego zespołu wywalczył na Stadionie im. Edwarda Jancarza w sezonie 2015. Z dorobkiem czternastu „oczek” Bartosz Zmarzlik w ładnym stylu wygrał turniej zasadniczy, dzięki temu uzyskał bezpośredni awans do najważniejszej gonitwy wieczoru. Start w wielkim finale wygrał Maciej Janowski, ale jadący na drugiej pozycji junior Stali bardzo mocno naciskał na zawodnika z Wrocławia. Mimo ambitnej jazdy złoty krążek zawisł na szyi jeźdźca ze stolicy Dolnego Śląska. Zmarzlik musiał zadowolić się srebrnym medalem.
Gospodarzem finału Indywidualnych Mistrzostw Polski w 2016 roku było Leszno. Jedenaście wywalczonych punktów zapewniło Bartkowi awans do półfinału. Niestety w nim na pierwszym łuku na tor upadł Maciej Janowski. Arbiter zawodów za sprawcę tego zdarzenia uznał Zmarzlika i wykluczył go z powtórki. Ostatecznie jeździec Stali Gorzów w klasyfikacji łącznej tej imprezy zajął szóste miejsce.
W sezonie 2017 najlepsi żużlowcy w kraju ponowie o medale rywalizowali na Stadionie im. Edwarda Jancarza. Bartosz Zmarzlik rundę zasadniczą zakończył z dziesięcioma „oczkami”. Po słabszym pierwszym starcie lider Stali zaczął jechać na swoim poziomie. Potem jednak zaczął gubić punkty, a odpadł z dalszej rywalizacji w barażu.
Wydawało się, że w 2018 roku Bartek zdoła wywalczyć drugi medal w IMP w swojej dotychczasowej karierze. Zawodnik bez większych problemów na Stadionie im. Alfreda Smoczyka przebrnął przez turniej eliminacyjny, w którym zdobył trzynaście „oczek”. W wielkim finale na pierwszym łuku wywrócił się Piotr Pawlicki. Z powtórki sędzia zawodów wykluczył zawodnika z Gorzowa. Bartosz Zmarzlik rywalizację w tej imprezie zakończył na czwartej pozycji.
W zeszłorocznym sezonie finał Indywidualnych Mistrzostw Polski ponownie odbył się w Lesznie. Lider Stali wygrał turniej zasadniczy z kompletem punktów, a w wielkim finale uległ na torze tylko Januszowi Kołodziejowi.
– Pojechałem dobre zawody. Zjechaliśmy się w trójkę w finale na pierwszym łuku. Janusz Kołodziej napędził się po zewnętrznej i wygrał bieg finałowy. Gratuluję mu zwycięstwa. Nie spodziewałem się ataku Kołodzieja. Za to kochamy żużel, bo jest nieprzewidywalnym sportem. Jestem zadowolony z tego srebrnego medalu. Dopóki będę startować na żużlu, będę dawać z siebie wszystko. Może w przyszłości będzie mi dane zostać Indywidualnym Mistrzem Polski. W przeszłości zawodnicy zdobywali tytuły po pięciu seriach startów i jechali do domu. Regulamin się jednak zmienił. Dzisiaj jest może trochę więcej emocji i nieprzewidywanych sytuacji na torze, ale taki jest ten nowy regulamin. Wszyscy bawimy się tą jazdą i walczymy o medale – powiedział Bartosz Zmarzlik, po zeszłorocznym finale w Lesznie.
Tegoroczny turniej zapowiada się bardzo ciekawie. Bartek już w swoim pierwszym starcie zmierzy się Maciejem Janowskim oraz Januszem Kołodziejem. Obaj zawodnicy są wymieniani w gronie głównych kandydatów do zwycięstwa w tej imprezie. Bez wątpienia w stawce o zwycięstwo powinni się również liczyć pozostali zawodnicy Fogo Unii Leszno. Piotr Pawlicki, Dominik Kubera i Bartosz Smektała doskonale spisują się na swoim domowym torze. Do grona zawodników aspirujących do wygrania tej imprezy zaliczyć trzeba również Maksyma Drabika i Patryka Dudka. Należy również pamiętać o dwóch kolejnych żużlowcach, dla których miejscowy owal nie ma żadnych tajemnic. Krzysztof Kasprzak jest wychowankiem popularnych „Byków”, a Jarosław Hampel przez wiele lat reprezentował również miejscową Unię. „Czarnym koniem” poniedziałkowego turnieju może okazać się Szymon Woźniak. Zawodnik Moje Bermudy Stali Gorzów w ostatnim czasie zanotował znaczną zwyżkę formy.
Podsumowując, kandydatów do zwycięstwa w tegorocznym finale Indywidualnych Mistrzostw Polski jest co najmniej kilku, a Bartosz Zmarzlik również znajduje się w tym gronie. Transmisję z zawodów w Lesznie na swojej antenie przeprowadzi nSport+.
Lista startowa tegorocznego finału IMP:
1. Bartosz Zmarzlik
2. Norbert Kościuch
3. Janusz Kołodziej
4. Maciej Janowski
5. Paweł Przedpełski
6. Bartosz Smektała
7. Przemysław Pawlicki
8. Maksym Drabik
9. Kacper Woryna
10. Krzysztof Kasprzak
11. Jarosław Hampel
12. Piotr Pawlicki
13. Dominik Kubera
14. Szymon Woźniak
15. Patryk Dudek
16. Krystian Pieszczek
Zawodnicy rezerowi:
17. Jakub Jamróg
18. Adrian Miedziński
Występy Bartosza Zmarzlika w finałach IMP:
- Zielona Góra, 2012 rok – 4 miejsce: (1,3,3,0,3) 10
- Tarnów, 2013 rok – 13 miejsce: (0,0,2,3,0) 5
- Zielona Góra, 2014 rok – 6 miejsce: (2,1,1,3,2) 9+0
- Gorzów Wielkopolski, 2015 rok – 2 miejsce: (3,2,3,3,3) 14+2
- Leszno, 2016 rok – 6 miejsce: (2,2,1,3,3) 11+w
- Gorzów Wielkopolski, 2017 rok – 6 miejsce: (1,3,3,1,2) 10+0
- Leszno, 2018 rok – 4 miejsce: (2,3,2,3,3) 13+w
- Leszno, 2019 rok – 2 miejsce: (3,3,3,3,3) 15+2
Foto: ZMARZLIK.COM