Zapowiedź: Finał Drużynowych Mistrzostw Europy

W sobotę 6 kwietnia na torze w Grudziądzu o godzinie 14.00 zostanie rozegrany finał Drużynowych Mistrzostw Europy. W składzie naszej kadry nie mogło zabraknąć miejsca na ten turniej dla Bartosza Zmarzlika.

Dla Bartka będzie to trzeci start w dotychczasowej karierze w tej imprezie. W 2022 roku Drużynowe Mistrzostwa Europy zostały rozegrane w Poznaniu. Polska zajęła wówczas pierwsze miejsce, wyprzedzając Danię i Wielką Brytanię. Bartosz Zmarzlik w pięciu startach przywiózł dla naszego kraju czternaście punktów.

Reprezentacja Polski w sezonie 2023 zwyciężyła również w finale HN Nowak GmbH European Team Speedway Championship rozegranym na torze w Stralsundzie. Bartosz Zmarzlik w pięciu biegach wywalczył wówczas dla naszego kraju trzynaście „oczek”.

Bartek o pierwsze punkty w tej imprezie rywalizował już w biegu pierwszym. Najlepiej spod taśmy startowej ruszył Norick Bloedorn. Zmarzlik jednak dość szybko poradził sobie z zawodnikiem gospodarzy. Jeszcze podczas pierwszego okrążenia nasz reprezentant przedarł się na pierwsze miejsce i zwyciężył z dużą przewagą. Dwa punkty do mety przywiózł Bloedorn, jeden Jakobsen, a na końcu stawki dojechał Worrall.

W Gonitwie szóstej Bartek „zaspał” na starcie. Na pierwszym wirażu przedarł się jednak na drugie miejsce. Niestety nie udało mu się dogonić i wyprzedzić Rasmusa Jensena. Jedno „oczko” zdobył Brennan. Natomiast na ostatniej pozycji przyjechał Riss.

Bartosz Zmarzlik w biegu jedenastym startował z pierwszego pola. Był to wyścig bez większej historii. Po doskonałym wyjściu spod taśmy nasz rodak odniósł zwycięstwo z olbrzymią przewagą nad pozostałymi żużlowcami. Dwa „oczka” zdobył Ellis, jedno Lyager. Bez zdobyczy punktowej tę gonitwę zakończył zawodnik gospodarzy Martin Smoliński.

Bardzo ciekawy przebieg miał wyścig szesnasty. Bartek został na starcie. Najlepiej wystartował Mikkel Michelsen, który dowiózł do mety trzy „oczka”. Zmarzlik na dystansie stoczył ładny pojedynek o dwa punkty z Danielem Bewleyem. Lepszym w tej rywalizacji okazał się nasz reprezentant. Na końcu stawki przyjechał do mety Kai Huckenbeck.

Bartosz Zmarzlik w dziewiętnastym biegu startował z najsłabszego czwartek pola. Po starcie Bartek dość szybko przedarł się na pierwszym okrążeniu na prowadzenie i odniósł trzecie indywidualne zwycięstwo w tej imprezie. Na dystansie jadący na czwartym miejscu Jakobsen „wyrwał” jeden punkt Ellisowi. Na drugiej pozycji dojechał do Bloedorn.

Tegoroczna edycja DME zapowiada się niezwykle ciekawie. Oprócz podopiecznych Rafała Dobruckiego o medale powalczą żużlowcy ze Szwecji, Danii oraz Czech. Emocji na torze w Grudziądzu z pewnością nie zabraknie.