Zapowiedź: 2020 FIM Speedway Grand Prix of Czech Republic

W najbliższy piątek i sobotę zostaną rozegrane dwa kolejne turnieje tegorocznego cyklu Speedway Grand Prix. Najlepsi zawodnicy na świecie będą walczyć tym razem o punkty do klasyfikacji generalnej mistrzostw na torze w Pradze.

Miejscowy obiekt powstał głównie z przeznaczeniem do organizacji na nim zawodów lekkoatletycznych. Wszystkie ważniejsze imprezy żużlowe w Czechach aż do 1971 roku odbywały się na Stadionie Strahovskim. Dopiero od 1971 roku na Stadionie Markéta swoje mecze ligowe rozgrywa klub żużlowy Olymp Praga.

Najlepsi zawodnicy na świecie rywalizują w Pradze o punkty w cyklu Grand Prix od 1997 roku. Wówczas w stolicy Czech została zorganizowana po raz pierwszy jedna z rund Indywidualnych Mistrzostw Świata. Od tamtej pory każdego roku odbywa się turniej Grand Prix Czech.

Bartosz Zmarzlik do tej pory czterokrotnie uczestniczył w zawodach SGP rozgrywanych na miejscowym torze. W sobotę 25 czerwca 2016 roku zanotował swój debiut na Stadionie Markéta w roli stałego uczestnika cyklu Grand Prix. Polak bez większych problemów wywalczył sobie miejsce w biegu półfinałowym. Po rundzie zasadniczej żużlowiec na swoim koncie miał dwanaście punktów. W wyścigu dwudziestym pierwszym o miejsce w wielkim finale rywalizował z: Jasonem Doylem, Chrisem Harrisem oraz Taiem Woffindenem. Mimo ambitnej jazdy Zmarzlik do mety dojechał na trzeciej pozycji. Australijczyk i dość niespodziewanie Harris cieszyli się z awansu do najważniejszej gonitwy wieczoru. Polak ostatecznie zajął w tym turnieju piąte miejsce. Dla Bartka Zmarzlika był to najbardziej udany występ w Pradze w dotychczasowej karierze.

Kolejny turniej Grand Prix został rozegrany w stolicy Czech 10 czerwca 2017 roku. Niestety tym razem nasz zawodnik nie zdołał wywalczyć sobie miejsca w półfinale. Po części zasadniczej miał na swoim koncie osiem „oczek”. Taką samą ilość punktów uzbierał Peter Kildemand. Duńczyk jednak wygrał dwa wyścigi i, to on zapewnił sobie miejsce w czołowej ósemce. Zmarzlik w klasyfikacji końcowej tej imprezy zajął dziewiątą pozycję.

W 2018 roku żużlowcy rywalizowali w Pradze 26 maja. Polak nie może zaliczyć swojego występu w tamtych zawodach do udanych. Cztery zdobyte punkty i piętnaste miejsce, to nie jest wynik, który zadowala Bartka. Żużlowiec miał duże problemy z dopasowaniem się do miejscowej nawierzchni. Przeplatał gorsze wyścigi z lepszymi. W dwóch biegach dojechał do mety na drugiej pozycji. Natomiast trzy razy kończył wyścigi bez punktów. Zdaniem wielu osób właśnie kiepski występ w tym turnieju pozbawił zawodnika szansy na złoty medal w cyklu SGP 2018.

W zeszłorocznym sezonie Bartosz Zmarzlik w Pradze zajął dziewiąte miejsce. Polak przeplatał lepsze biegi z gorszymi. Ostatecznie osiem zgromadzonych punktów nie wystarczyło naszemu żużlowcowi na awans do półfinału. Bartkowi do zajęcia miejsca w pierwszej ósemce po rundzie zasadniczej zabrakło tylko jednego „oczka”. Zawodnik otwarcie przyznał, że w stolicy Czech po drugim swoim wyścigu pogubił się z ustawieniami motocykli.

– Zepsułem strasznie ustawienia. O moim wyniku zdecydowały źle dobrane ustawienia i regulacja sprzętu w tym turnieju. Będę chciał jak najszybciej zapomnieć o tych zawodach. Korzystałem w Pradze z dwóch motocykli, ale najważniejszy był set-up w tym konkretnym przypadku odpowiednie dobranie zębatek na Grand Prix w Pradze – powiedział Bartosz Zmarzlik, po zeszłorocznym turnieju w Pradze.

Podsumowując, Stadion Markéta nie jest zbyt „szczęśliwy” dla Bartosza Zmarzlika. Polak w czterech dotychczasowych występach nie zdołał jeszcze wywalczyć sobie miejsca w wielkim finale. Być może w tym roku żużlowiec „odczaruje” miejscowy tor i pojedzie w najważniejszym wyścigu zawodów.

Obecnie na czele klasyfikacji generalnej cyklu SGP po czterech rozegranych turniejach znajduje się Fredrik Lindgren. Szwed ma na swoim koncie sześćdziesiąt sześć punktów. Na drugie miejsce po zawodach rozegranych w Gorzowie awansował Bartosz Zmarzlik. Polak traci na obecną chwilę do prowadzącego Lindgrena siedem „oczek”. Na trzecie miejsce spadł natomiast liderujący po dwóch pierwszych rundach Maciej Janowski. Wychowanek Sparty ma pięćdziesiąt siedem punktów.

Z dziką kartą w Pradze wystąpi Vaclav Milik. Czech doskonale zna miejscowy „owal” i może pokusić się o niespodziankę w postaci awansu do półfinałów. Do grona głównych faworytów do zwycięstwa dwóch najbliższych rund trzeba zaliczyć Fredrika Lindgrena, Macieja Janowskiego oraz Taia Woffindena. Na dobry występ z pewnością liczy również Jason Doyle. Australijczyk ma nadal realne szanse na włącznie się do walki o medale w tegorocznym cyklu. Emil Sajfutdinow po dość udanym dla siebie starcie w Gorzowie na pewno włączy się również do walki o najwyższą stawkę w stolicy Czech. Dla Bartosza Zmarzlika będą to niezwykle ważne turnieje. Polak, aby myśleć o obronie mistrzowskiego tytułu, musi w obu rundach w Pradze awansować do finału. Jazda w nich może pozwolić mu na odrobienie strat do prowadzącego Lindgrena. Niestety sam udział w półfinałach nie jest gwarantem zbyt dużej zdobyczy punktowej. Bartek przekonał się o tym w minioną sobotę. Żużlowiec zajął w Gorzowie piąte miejsce, za które otrzymał dwanaście punktów do klasyfikacji generalnej cyklu SGP.

Podsumowując, zawody w Pradze zapowiadają się bardzo ciekawie. Po turniejach w Czechach zostaną do rozegrania już tylko dwie ostatnie rundy na torze w Toruniu. Najlepszego zawodnika na świecie w sezonie 2020 poznamy na Motoarenie w sobotę 3 października.

Uczestnicy turniejów Grand Prix w Pradze:

1. Bartosz Zmarzlik
2. Leon Madsen
3. Emil Sajfutdinow
4. Fredrik Lindgren
5. Martin Vaculik
6. Maciej Janowski
7. Jason Doyle
8. Patryk Dudek
9. Matej Zagar
10. Niels Kristian Iversen
11. Artiom Łaguta
12. Antonio Lindbaeck
13. Tai Woffinden
14. Max Fricke
15. Mikkel Michelsen
16. Vaclav Milik (dzika karta)

Klasyfikacja generalna cyklu Speedway Grand Prix po czterech rundach:

1. Fredrik Lindgren 66
2. Bartosz Zmarzlik 59
3. Maciej Janowski 57
4. Tai Woffinden 53
5. Leon Madsen 50
6. Artiom Łaguta 45
7. Jason Doyle 42
8. Emil Sajfutdinow 36
9. Martin Vaculik 35
10. Matej Zagar 27
11. Niels Kristian Iversen 24
12. Max Fricke 24
13. Mikkel Michelsen 18
14. Patryk Dudek 16
15. Gleb Czugunow 16
16. Anders Thomsen 10
17. Antonio Lindbaeck 6

Nowy system punktacji w cyklu Speedway Grand Prix:

1 miejsce – 20 pkt
2 miejsce – 18 pkt
3 miejsce – 16 pkt
4 miejsce – 14 pkt
5 miejsce – 12 pkt
6 miejsce – 11 pkt
7 miejsce – 10 pkt
8 miejsce – 9 pkt
9 miejsce – 8 pkt
10 miejsce – 7 pkt
11 miejsce – 6 pkt
12 miejsce – 5 pkt
13 miejsce – 4 pkt
14 miejsce – 3 pkt
15 miejsce – 2 pkt
16 miejsce – 1 pkt