Za nami tegoroczny finał Speedway of Nations. Polska wywalczyła na torze w Manchesterze srebrny medal. Bartosz Zmarzlik w niedzielę w sześciu startach przywiózł dla naszego kraju dwadzieścia trzy punkty w sześciu startach.
Polska o pierwsze punkty w drugim dniu finału Speedway of Natons rywalizowała w biegu trzecim z zawodnikami z Wielkiej Brytanii. Najlepiej spod taśmy ruszał Robert Lambert, ale Bartosz Zmarzlik na prostej nabrał prędkości i przedarł się na pierwsze miejsce. Bartek odniósł zwycięstwo z olbrzymią przewagą. Trzy punkty do mety przywiózł Lambert. Natomiast na dystansie walkę o dwa „oczka” Daniel Bewley wygrał z Maciejem Janowskim.
Gonitwę siódmą Polska przegrała 6:3 z Danią. Najlepszym refleksem wykazał się w tej potyczce pod taśmą Leon Madsen. Ciekawy pojedynek stoczyli na dystansie nasi reprezentacji z Michelsenem. Żużlowcy kilkakrotnie tasowali się na torze. Na drugiej pozycji do mety dojechał Zmarzlik. Natomiast na końcu stawki drugi raz już w tych zawodach przyjechał Janowski.
Wyścig jedenasty to wyścig bez większej historii. Polska pokonała w nim 7:2 Łotwę. Bartek wygrał start, a na wyjściu z pierwszego łuku pierwszego okrążenia dołączył do niego Janowski. Nasi reprezentacji odnieśli zwycięstwo z olbrzymią przewagą. Na trzecim miejscu dojechał do mety Gusts, a na czwartym miejscu Lebiediew.
W trzynastym biegu Polska zwyciężyła 7:2 Australię. Zmarzlik bez większych problemów odniósł swoje trzecie indywidualne zwycięstwo w tych zawodach. Janowski „zaspał” na starcie, ale na dystansie poradził sobie z Jasonem Doylem i Maxem Fricke.
Polacy bez większych problemów w gonitwie dwudziestej pierwszej pokonali 7:2 Francję. Bartek znakomite ruszył z pierwszego pola startowego, a na wyjściu z pierwszego łuku dołączył do niego Maciej Janowski. Podopieczni trenera Rafała Dobruckiego z olbrzymią przewagą pokonali duet: Dimitri Berge, David Bellego.
Polacy zwyciężyli w rundzie zasadniczej gromadząc w trakcie dwóch dni finałów 74 punkty. Dzięki temu nasi żużlowcy zapewnili sobie bezpośredni awans do wielkiego finału.
W najważniejszym biegu wieczoru Wielka Brytania rywalizowała o wygraną w tegorocznej edycji Speedway of Nations z Polską. Najlepiej w finale wystartował Bartosz Zmarzlik, który zwyciężył. Janowski próbował dołączyć do Bartka, ale niestety upadł na tor. Na drugiej pozycji do mety dojechał Robert Lambert, a trzeci był Bewley. Brytyjczycy wygrali finał 5:4.
Wyniki:
1. Wielka Brytania – 64:
9. Daniel Bewley (2,2,0,3,4) 11 +2
10. Robert Lambert (3,3,3,4,4,3) 20 +3
19. Tom Brennan (3) 3
2. Polska – 74:
11. Bartosz Zmarzlik (4,3,4,4,4) 19 +4
12. Maciej Janowski (0,0,3,3,4,3) 13 +0
20. Jakub Miśkowiak (2) 2
3. Dania – 68:
13. Leon Madsen (3,4,2,4,4) 17
14. Mikkel Michelsen (4,2,4,2,3,3) 18
21. Mads Hansen (4) 4
4. Australia – 49:
5. Jason Doyle (3,4,2,0,0) 9
6. Max Fricke (2,3,3,0,2,2) 12
17. Keynan Rew (4) 4
5. Francja – 47
7. David Bellego (4,4,4,3,4,2) 21
8. Dimitri Berge (0,0,0,2,0) 2
18. Steven Goret (w) 0
6. Łotwa – 42:
1. Andrzej Lebiediew (4,2,2,0,2,2) 13
2. Oleg Michaiłow (3,0,0) 3
15. Francis Gusts (0,2,0) 2
7. Szwecja – 30:
3. Pontus Aspgren NS
4. Jacob Thorssell NS
16. Philip Hellstroem-Baengs (2,2,3,2,3,2) 14
Bieg po biegu:
1. Lebiediew, Mihailow, Hellstroem-Baengs,
2. Bellego, Doyle, Fricke. Berge
3. Zmarzlik, Lambert, Bewley, Janowski
4. Michelsen, Madsen, Lebiediew, Mihailow
5. Rew, Fricke, Hellstroem-Baengs
6. Bellego, Lambert, Bewley, Berge
7. Madsen, Zmarzlik, Michelsen, Janowski
8. Doyle, Fricke, Lebiediew, Gusts
9. Bellego, Hellstroem-Baengs, Goret (w)
10. Michelsen, Lambert, Madsen, Bewley
11. Zmarzlik, Janowski, Gusts, Lebiediew
12. Lambert, Brennan, Hellstroem-Baengs
13. Zmarzlik, Janowski, Fricke, Doyle
14. Madsen, Bellego, Michelsen, Berge
15. Lambert, Bewley, Lebiediew, Gusts
16. Janowski, Hellstroem-Baengs, Miśkowiak
17. Madsen, Michelsen, Fricke, Doyle
18. Bellego, Lebiediew, Berge, Mihailov
19. Hansen, Michelsen, Hellstroem-Baengs
20. Bewley, Lambert, Fricke, Doyle
21. Zmarzlik, Janowski, Bellego, Berge
22. Lambert, Madsen, Bewley, Michelsen
23. Zmarzlik, Lambert, Bewley, Janowski
Foto: Tomasz Przybylski