Droga do złota 2024

Bartosz Zmarzlik wywalczył w tym roku swój piąty tytuł mistrzowski w cyklu Speedway Grand Prix w dniu dzisiejszym prezentujemy, jak wyglądała droga złota naszego najlepszego żużlowca.

W 2024 roku zawodnicy rywalizowali w jedenastu turniejach cyklu SGP.

Pierwszy turniej odbył się 27 kwietnia na torze w Gorican. Bartosz Zmarzlik zajął w Grand Prix Chorwacji czwarte miejsce. Polak z wywalczonymi jedenastoma punktami w części zasadniczej zapewnił sobie pewny awans do półfinału. W półfinale Bartosz Zmarzlik świetnie wystartował i bez większych problemów zwyciężył i awansował do wielkiego finału. Drugi był Lindgren. Natomiast Robert Lambert i Leon Madsen odpadli z dalszej rywalizacji. Finał niestety nie ułożył się po myśli Zmarzlika. Polak „zaspał” na starcie, a na pierwszym wirażu podniosło mu koło do góry w motocyklu i przyjechał do mety na końcu stawki. W Gorican triumfował Jack Holder. Drugi był Jason Doyle, a trzeci Fredrik Lindgren.

Drugi turniej cyklu SGP 2024 został rozegrany w Warszawie. Zmarzlik na PGE Narodowym był drugi. Finał zwyciężył po dobrym wyjściu spod taśmy startowej Jason Doyle. Mimo bardzo ambitnej jazdy Zmarzlik nie był w stanie minąć na trasie Australijczyka. Trzeci był Lambert. Natomiast na końcu stawki przyjechał do mety Martin Vaculik.

W sobotę 18 maja odbyło się Grand Prix Niemiec. Żużlowcy rywalizowali na torze w Landshut. Polak zajął w tej imprezie drugie miejsce i został nowym liderem klasyfikacji łącznej cyklu SGP 2024.

Polak wygrał swój ostatni wyścig w rundzie zasadniczej i z wywalczonymi dwunastoma punktami zwyciężył turniej zasadniczy.

W pierwszym półfinale Zmarzlik praktycznie już po starcie „uciekł” rywalom i w ładnym stylu zapewnił sobie start w wielkim finale. Z powodu defektu motocykla do mety nie dojechał Jason Doyle. Natomiast Michelsen w walce o drugie miejsce zwyciężył Madsena.

Finał zakończył się triumfem Mikkela Michelsena. Po pięknej walce na trasie Bartosz Zmarzlik zajął w nim drugie miejsce, pokonując w tej rywalizacji Jacka Holdera. Na końcu stawki przyjechał do mety Kubera.

Gospodarzem czwartej rundy cyklu Speedway Grand Prix było miasto Praga. Bartosz Zmarzlik zajął w Pradze trzecie miejsce. W swoim ostatnim wyścigu rundy zasadniczej Polak triumfował. Z wywalczonymi trzynastoma „oczkami” zajął drugie miejsce w turnieju zasadniczym i awansował do półfinału. Z drugiego półfinału awans do najważniejszej potyczki wieczoru wywalczył Zmarzlik, który po dobrym starcie wygrał przed Lindgrenem. Swój udział w turnieju na tym wyścigu zakończyło dwóch zawodników: Mikkel Michelsen i Max Fricke.

W wielkim finale triumfował Martin Vaculik. Bartosz Zmarzlik na trasie przegrał walkę o drugie miejsce z Fredrikiem Lindgrenem. Natomiast na końcu stawki dojechał Dominik Kubera.

Tegoroczny turniej Grand Prix Szwecji zakończył się triumfem naszego rodaka. Polak po zwycięstwie w Grand Prix Szwecji umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej mistrzostw.

Bartosz Zmarzlik w ostatnim biegu rundy zasadniczej przywiózł dwa „oczka”. Z wywalczonymi jedenastoma punktami żużlowiec wywalczył sobie awans do półfinału. Po części zasadniczej nasz rodak zajął trzecie miejsce.

Wyścig półfinałowy dostarczył wszystkim kibicom bardzo dużo emocji. Zmarzlik został na starcie. Na prowadzeniu jechał Robert Lambert przed Kuberą. Zawodnik najpierw poradził sobie z kolegą z kadry, a potem to samo zrobił z Lambertem. Na końcu stawki w tej potyczce dojechał do mety Andrzej Lebiediew.

W wielkim finale triumfował Bartosz Zmarzlik. Po starcie prowadził Max Fricke. Polak jednak go wyprzedził i wygrał swój dwudziesty czwarty turniej w karierze. Na najniższym stopniu podium stanął natomiast Robert Lambert.

Żużlowiec również w Gorzowie stanął na podium. W Grand Prix Polski Zmarzlik był drugi.

Zawodnik z wywalczonymi dwunastoma punktami wygrał turniej zasadniczy i zapewnił sobie awans do półfinału.

Bartosz Zmarzlik w półfinale zdecydował się na wybór pierwszego pola przy krawężniku. Niestety ten wyścig był rozgrywany na raty. Na tor upadł Jack Holder, żeby nie wjechać w Australijczyka, motocykl położył na tor i również się wywrócił Kai Huckenbeck. Z powtórki sędzia wykluczył Holdera. Powtórka zakończyła się wygraną Madsena przed Zmarzlikiem. Trzeci był Huckenbeck.

Wielki finał miał bardzo ciekawy przebieg. Po starcie na prowadzeniu jechał Zmarzlik, ale po pasjonującej walce w finale triumfował Lindgren. Na trzeciej pozycji do mety przyjechał Michelsen, a na końcu stawki Madsen.

Niestety tegoroczny turniej Grand Prix Wielkiej Brytanii nie ułożył się po myśli Bartosza Zmarzlika. Polak w Cardiff zajął dziesiąte miejsce. Niestety siedem wywalczonych punktów nie dało naszemu rodakowi awansu do półfinału.

W kolejnej rundzie rozegranej we Wrocławiu Zmarzlik zdołał awansować do półfinału, ale z dalszej rywalizacji wyeliminował go defekt. Polak ostatecznie w stolicy Dolnego Śląska był siódmy. Półfinał nie ułożył się po myśli Zmarzlika. Polak z powodu defektu motocykla nie dojechał do mety. Triumfował w tej potyczce Lindgren przed Michelsenem. Trzeci był natomiast Dudek.

Polak zwyciężył w tegorocznym turnieju Grand Prix Łotwy. Żużlowiec wygrał wyścig siedemnasty i wywalczył sobie miejsce w najlepszej ósemce zawodów w Rydze. Dwa „oczka” zdobył Kubera, a jedno Janowski. Na końcu w tej potyczce dojechał Vaculik. W półfinale na prowadzeniu jechał Bartek. Polaka wyprzedził jednak Lindgren, który triumfował. Trzeci dojechał Lambert. Natomiast ostatni Lebiediew. Zmarzlik w finale na pierwszym łuku przedarł się na prowadzenie i dowiózł zwycięstwo do mety. Lindgren próbował atakować naszego rodaka, ale ostatecznie był drugi. Na najniższym stopniu podium stanął Daniel Bewley.

Bartosz Zmarzlik zajął drugie miejsce w tegorocznym turnieju Grand Prix Danii. Polak w Vojens zdobył piąty tytuł mistrzowski w swojej dotychczasowej karierze.

W finale Zmarzlik został na starcie, ale dość szybko wyprzedził Janowskiego i przyjechał do mety za plecami Roberta Lamberta. Na końcu stawki w najważniejszej gonitwie wieczoru dojechał Andrzej Lebiediew.

Na Motoarenie w Toruniu Bartosz Zmarzlik zajął pierwsze miejsce. Wielki finał miał interesujący przebieg. Żużlowcy wielokrotnie tasowali się na dystansie. W tym wyścigu triumfował Bartek. Drugi dojechał do mety Madsen. Na najniższym stopniu podium stanął Bewley. Natomiast na końcu stawki przyjechał w najważniejszej gonitwie wieczoru Lindgren.