W piątek 28 sierpnia rozpoczyna się tegoroczny cykl Speedway Grand Prix. Pierwsze dwa turnieje zostaną rozegrane na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. Żużlowcy o tytuł najlepszego zawodnika globu rywalizować będą w ośmiu rundach. Po dwa turnieje odbędą się we Wrocławiu, Gorzowie, Pradze oraz Toruniu.
W 2020 roku wchodzą zmiany w cyklu Speedway Grand Prix, zostanie wprowadzony nowy system punktacji. Na dodatek w SGP utrzyma się tylko sześciu zawodników, a nie ośmiu jak było do tej pory.
Największą zmianą jest nowy system punktacji. Zwycięzca turnieju do swojego konta dopisze 20 „oczek”, drugi zawodnik 18, trzeci 16, a jeździec za czwarte miejsce otrzyma ich 14. Punkty zdobyte przez żużlowców w ich pierwszych pięciu biegach będą wciąż użyte, by wyłonić ośmiu zawodników, którzy pojadą w półfinałach. Trzeci uczestnicy w półfinałach będą sklasyfikowani wyżej od tych, którzy dojadą czwarci w tych wyścigach.
Z dwóch zawodników na trzecim miejscu w półfinałach, ten, który był wyżej po rundzie zasadniczej zajmie piąte miejsce i otrzyma dwanaście punktów do klasyfikacji łącznej, podczas gdy drugi skończy na szóstym miejscu z 11 „oczkami”. Wszystko po to, by usprawnić system punktacji i rozwiązać sytuacje, gdy żużlowcy ukończą turniej na tym samym etapie.
Podobnie czwarty lepszy jeździec w półfinałach będzie sklasyfikowany na siódmym miejscu i otrzyma 10 punktów, a gorszy z nich będzie ósmy z dziewięcioma oczkami do klasyfikacji.
Tymczasem Ci, którzy nie wejdą do czołowej ósemki turnieju, będą rozmieszczani na podstawie punktów zdobytych w ciągu 20 biegów w obecnym systemie punktacji używanym w przypadku, gdy zawodnicy uzyskają tę samą ilość „oczek”. Ich miejsce w zawodach będzie zależało od punktów, które są przyznawane za uzyskane pozycje. Zawodnik sklasyfikowany na dziewiątym miejscu otrzyma osiem „oczek”, a 16 zaledwie jeden punkt.
Bartosz Zmarzlik w swojej dotychczasowej karierze tylko raz wystąpił w turnieju Speedway Grand Prix rozegranym we Wrocławiu. Żużlowiec w pięknym stylu zwyciężył w sobotę 3 sierpnia 2019 roku na Stadionie Olimpijskim. Dla wielu obserwatorów zeszłoroczna runda, która odbyła się w stolicy Dolnego Śląska była najciekawszą w całym cyklu. Zmarzlik również pochwalił organizatorów za stworzenie zawodnikom świetnych warunków do ścigania.
– Tor był znakomicie przygotowany przez organizatorów. Stworzyli nam doskonałe warunki do jazdy. Kibice swoim dopingiem również mega nam pomagali. Ja szczerze mówiąc, nie pamiętam takiego turnieju Grand Prix. Nawet jak oglądałem żużel jako młody chłopak. We Wrocławiu od pierwszego biegu bardzo dużo się działo na torze. Zawodnicy wychodzący na pierwsze pozycje, nagle jechali ostatni. Natomiast ci z ostatnich miejsc przesuwali się na czoło stawki. W tym turnieju praktycznie wszystko zmieniało się jak w kalejdoskopie – powiedział Bartosz Zmarzlik, po zwycięstwie we Wrocławiu w 2019 roku.
W tegorocznym cyklu SGP nie ujrzymy leczącego wciąż kontuzję Martina Smolinskiego. W jego miejsce pojedzie Mikkel Michelsen. Z „dziką kartą” w turniejach we Wrocławiu przed własną publicznością okazję do zaprezentowania swoich umiejętności otrzyma Gleb Czugunow. Rolę rezerwowych podczas obu wrocławskich turniejów pełnić będą Michał Curzytek i Przemysław Liszka.
Tegoroczna inauguracja walki o tytuł najlepszego żużlowca na świecie zapowiada się niezwykle ciekawie. W gronie głównych faworytów do zwycięstwa trzeba wymienić oprócz Bartosza Zmarzlika, Macieja Janowskiego, Taia Woffindena, Emila Sajfutdinowa, Martina Vaculika oraz Leona Madsena. „Czarnym koniem” zawodów we Wrocławiu może okazać się Matej Zagar. Słowaniec wygrał w sobotę 22 sierpnia Grand Prix Challenge w chorwackim Gorican i zapewnił sobie udział w przyszłorocznym cyklu indywidualnych mistrzostw świata. Żużlowiec zgromadził 13 punktów i wyprzedził o jedno „oczko” Szweda Olivera Berntzona i Krzysztofa Kasprzaka. Na dodatek również w rozgrywkach PGE Ekstraligi w barwach Motoru Lublin zawodnik radzi sobie w tegorocznym sezonie bardzo dobrze.
Bartek od kilku tygodni jest w świetnej formie w lidze jeździ na wysokim poziomie, a na dodatek w tym roku wygrał już dwa turnieje indywidualne. Zwycięstwo w finale Złotego Kasku w Bydgoszczy oraz w PGE IMME na torze w Toruniu są dobrym prognostykiem przed zbliżającą się dla tego żużlowca walką o obronę mistrzowskiego tytułu.
Podsumowując czekają nas w piątek i sobotę wielkie emocje we Wrocławiu. Kandydatów do wygranej w turniejach 2020 Betard Wrocław FIM Speedway Grand Prix Polski jest co najmniej kilku, a na podium stanie tylko trzech zawodników.
Bartosza Zmarzlika czeka teraz trzydniowy maraton startów. W piątek i sobotę żużlowiec wystartuje w zawodach SGP we Wrocławiu, a w niedzielę rywalizować będzie w bardzo ważnym meczu ligowym w Gorzowie. Przypominamy, że Moje Bermudy Stal podejmować będzie wówczas na Stadionie im. Edwarda Jancarza RM Solar Falubaz Zielona Góra.
Uczestnicy 2020 Betard Wrocław FIM Speedway Grand Prix Polski:
1. Bartosz Zmarzlik
2. Leon Madsen
3. Emil Sajfutdinow
4. Fredrik Lindgren
5. Martin Vaculik
6. Maciej Janowski
7. Jason Doyle
8. Patryk Dudek
9. Matej Zagar
10. Niels Kristian Iversen
11. Artiom Łaguta
12. Antonio Lindbaeck
13. Tai Woffinden
14. Max Fricke
15. Mikkel Michelsen
16. Gleb Czugunow (dzika karta)
Zawodnicy rezerowi:
17. Michał Curzytek
18. Przemysław Liszka
Nowy system punktacji w cyklu Speedway Grand Prix:
1 miejsce – 20 pkt
2 miejsce – 18 pkt
3 miejsce – 16 pkt
4 miejsce – 14 pkt
5 miejsce – 12 pkt
6 miejsce – 11 pkt
7 miejsce – 10 pkt
8 miejsce – 9 pkt
9 miejsce – 8 pkt
10 miejsce – 7 pkt
11 miejsce – 6 pkt
12 miejsce – 5 pkt
13 miejsce – 4 pkt
14 miejsce – 3 pkt
15 miejsce – 2 pkt
16 miejsce – 1 pkt
Dotychczasowe występy w karierze Bartosza Zmarzlika w turniejach Grand Prix rozegranych we Wrocławiu:
- 03.08.2019 – (2,3,1,2,3,3,3) 17 – I miejsce
Dane Stadionu Olimpijskiego we Wrocławiu:
- Adres: al. Paderewskiego 35, 51-612 Wrocław
- Długość toru: 352 metry
Foto: ZMARZLIK.COM