Zmarzlik na podium w Toruniu. 3. miejsce w I rundzie IMP i ważne punkty w klasyfikacji

Choć to nie był wieczór perfekcyjny, Bartosz Zmarzlik po raz kolejny pokazał, że nawet przy nierównej rundzie potrafi być w grze do końca. W pierwszym finale tegorocznych Indywidualnych Mistrzostw Polski, rozegranym w Toruniu, lider Orlen Oil Motoru Lublin zajął trzecie miejsce. 12 punktów w rundzie zasadniczej i awans do finału to solidny początek krajowego czempionatu.

Start od mocnego uderzenia

Zmarzlik rozpoczął zawody w 4. biegu i już wtedy pokazał czujność i pewność siebie. W mocnej stawce, z Piotrem Pawlickim i Wiktorem Przyjemskim, przywiózł drugie miejsce i dwa punkty. Lepszy był tylko Pawlicki, ale Bartosz jechał z wyczuciem i bez zbędnego ryzyka.

Już w kolejnym swoim starcie (bieg 5) Zmarzlik wskoczył na swój poziom – pewna „trójka” przed Kacprem Woryną i Pawłem Przedpełskim. Dobrze rozegrał pierwszy łuk, ustawił się szeroko i nie pozwolił rywalom na żadne manewry.

W trzecim występie (bieg 12) przyszła pierwsza lekka rysa – dopiero trzecie miejsce, za Patrykiem Dudkiem i Krzysztofem Buczkowskim. Bieg był szybki, ale Bartek nie złapał optymalnego rytmu. Na szczęście, jak zwykle, odpowiedział we właściwy sposób.

Końcówka rundy zasadniczej – pewny awans

W 14. gonitwie Zmarzlik zmierzył się z Kubera, Janowskim i Kowalskim. Start nie był idealny, ale skuteczny. Wywalczone drugie miejsce za Kuberą i cenne dwa punkty.

Bieg 19 to już jazda bez kompromisów – pewna wygrana przed Cierniakiem i Woźniakiem. To był moment, w którym Bartosz potwierdził, że ma tempo na finał. 12 punktów po rundzie zasadniczej wystarczyło, by bezpośrednio awansować do decydującego biegu.

Finał: blisko, ale nie tym razem

W finale (bieg 22) Zmarzlik stanął naprzeciw trójki w formie: Dominika Kubery, Patryka Dudka i Kacpra Woryny. Startował z drugiego pola. Kubera wystrzelił spod taśmy, Dudek podążył jego śladem, a Bartosz dojechał trzeci, broniąc się przed atakami Woryny.

– Jechało mi się dobrze, choć w dwóch biegach trochę się pogubiłem. Cieszę się, że jestem na podium, bo każdy punkt w cyklu może się okazać kluczowy – mówił po zawodach Zmarzlik w rozmowie z Sportowych Faktów.

Podsumowanie Bartosza Zmarzlika w I finale IMP 2024 w Toruniu:

12 punktów w rundzie zasadniczej
3. miejsce w finale
Mocna pozycja w klasyfikacji generalnej

Teraz czas na kolejne rundy – a jeśli historia czegoś nas uczy, to tego, że Zmarzlik z każdym turniejem wchodzi na wyższy bieg.

Wyniki:

1. Dominik Kubera – 13+2 (2,2,2,3,1,3)
2. Patryk Dudek – 15 (3,3,3,2,2,2)
3. Bartosz Zmarzlik – 12 (2,3,1,2,3,1)
4. Kacper Woryna – 11+3 (1,2,3,2,3,0)
5. Wiktor Przyjemski – 10+1 (1,1,3,3,2)
6. Piotr Pawlicki – 10+0 (3,2,0,3,2)
7. Przemysław Pawlicki – 9 (3,3,0,2,1)
8. Paweł Przedpełski – 9 (1,1,3,1,3)
9. Maciej Janowski – 8 (3,1,2,1,1)
10. Szymon Woźniak – 7 (2,0,1,3,1)
11. Mateusz Cierniak – 6 (2,0,1,1,2)
12. Bartłomiej Kowalski – 5 (0,3,2,0,0)
13. Antoni Kawczyński – 4 (1,0,0,3)
14. Krzysztof Buczkowski – 3 (0,1,2,0,0)
15. Jakub Krawczyk – 2 (0,2,d,w,-)
16. Jakub Miśkowiak – 1 (0,0,1,0,0)
17. Mikołaj Duchiński – 1 (0,1,0)
18. Kevin Małkiewicz – 0 (w,-,-,-,-)

Bieg po biegu:

1. Pawlicki, Kubera, Woryna, Miśkowiak
2. Janowski, Woźniak, Przedpełski, Buczkowski
3. Dudek, Cierniak, Kawczyński, Kowalski
4. Pawlicki, Zmarzlik, Przyjemski, Krawczyk
5. Zmarzlik, Woryna, Przedpełski, Duchiński
6. Dudek, Kubera, Przyjemski, Woźniak
7. Kowalski, Krawczyk, Buczkowski, Miśkowiak
8. Pawlicki, Pawlicki, Janowski, Cierniak
9. Woryna, Kowalski, Woźniak, Pawlicki
10. Przedpełski, Kubera, Cierniak, Krawczyk (d)
11. Przyjemski, Janowski, Miśkowiak, Kawczyński
12. Dudek, Buczkowski, Zmarzlik, Pawlicki
13. Przyjemski, Woryna, Cierniak, Buczkowski
14. Kubera, Zmarzlik, Janowski, Kowalski
15. Pawlicki, Dudek, Przedpełski, Miśkowiak
16. Woźniak, Pawlicki, Duchiński, Kawczyński
17. Woryna, Dudek, Janowski, Duchiński
18. Kawczyński, Pawlicki, Kubera, Buczkowski
19. Zmarzlik, Cierniak, Woźniak, Miśkowiak
20. Przedpełski, Przyjemski, Pawlicki, Kowalski