Bartosz Zmarzlik zajął drugie miejsce w Grand Prix Szwecji, rozgrywanym na torze w Malilli, dokładając 18 punktów do klasyfikacji generalnej cyklu. Choć zwyciężył rewelacyjny tego dnia Brady Kurtz, to właśnie Zmarzlik pokazał najrówniejszy poziom przez całe zawody – punktując w każdym starcie i pewnie meldując się w finale.
Początek z rezerwą, ale skutecznie
W rundzie zasadniczej Bartosz zdobył 11 punktów. Rozpoczął od drugiego miejsca za Danielem Bewleyem, pokonując Fredrika Lindgrena i Jana Kvecha. W kolejnych startach utrzymywał stabilną formę – dojeżdżał jako drugi w biegach z Doyle’em, Lebiediewem czy Robertem Lambertem. Trójkę dołożył w swoim ostatnim starcie rundy zasadniczej, pewnie pokonując Nilssona, Michelsena i Kuberę.
Z 11 punktami awansował do półfinału z drugiego miejsca w klasyfikacji przejściowej.
Półfinał: ważna decyzja, mocny atak
Półfinał był popisem koncentracji i szybkości. Bartek po dobrym starcie jechał drugi za Janem Kvechem, ale już na drugim łuku pierwszego okrążenia przeprowadził zdecydowany atak i objął prowadzenie. Od tej pory kontrolował tempo i pewnie wygrał, zostawiając za sobą Kvecha, Holdera i Lebiediewa.
Finał: pewne drugie miejsce
W finale najlepiej spod taśmy wyszedł Brady Kurtz. Zmarzlik próbował naciskać, ale Australijczyk obronił się na dojeździe do pierwszego łuku i zyskał lekki zapas, który utrzymał do mety. Bartek przywiózł drugie miejsce, przed Danielem Bewleyem. Jason Doyle zanotował wykluczenie po upadku.
Stabilność i kontrola
Drugie miejsce w Malilli było kolejnym pokazem żużlowego opanowania w wykonaniu Bartosza Zmarzlika. Żadnych nerwowych decyzji, żadnych błędów – za to pełna koncentracja i skuteczność w każdym biegu. W całych zawodach tylko raz był niżej niż drugi.
Po rundzie w Szwecji Zmarzlik pozostaje liderem klasyfikacji generalnej Grand Prix 2025 i wciąż jest w grze o swój szósty tytuł mistrza świata. Z formą, jaką prezentuje, i spokojem, z jakim punktuje nawet na trudnych torach, cel ten wydaje się bardzo realny.
Wyniki:
1. Brady Kurtz (Australia) – 16 (3,3,1,3,3,3) – 20 pkt GP
2. Bartosz Zmarzlik (Polska) – 13+3 (2,2,2,2,3,2) – 18
3. Daniel Bewley (Wielka Brytania) – 12+3 (3,2,2,2,2,1) – 16
4. Jason Doyle (Australia) – 12 (2,3,3,3,1,w) – 14
5. Fredrik Lindgren (Szwecja) – 10+2 (1,2,3,2,2) – 12
6. Jan Kvech (Czechy) – 7+2 (0,2,2,d,3) – 11
7. Robert Lambert (Wielka Brytania) – 11+1 (2,1,2,3,3) – 10
8. Jack Holder (Australia) – 8+1 (3,3,0,1,1) – 9
9. Andrzej Lebiediew (Łotwa) – 11+0 (2,3,3,3,0) – 8
10. Kai Huckenbeck (Niemcy) – 6+0 (1,1,3,1,0) – 7
11. Dominik Kubera (Polska) – 6 (3,1,1,1,0) – 6
12. Mikkel Michelsen (Dania) – 5 (1,0,1,2,1) – 5
13. Kim Nilsson (Szwecja) – 4 (1,0,0,1,2) – 4
14. Max Fricke (Australia) – 3 (0,1,0,w,2) – 3
15. Anders Thomsen (Dania) – 2 (d,d,1,d,1) – 2
16. Martin Vaculik (Słowacja) – 0 (0,d,-,-,-) – 1
17. Rasmus Karlsson (Szwecja) – 0 (0,u) – 0
18. Sammy Van Dyck (Szwecja) – 0 (0) – 0
Bieg po biegu:
1. Kubera, Lambert, Huckenbeck, Fricke
2. Kurtz, Doyle, Michelsen, Thomsen (d/4)
3. Bewley, Zmarzlik, Lindgren, Kvech
4. Holder, Lebiediew, Nilsson, Vaculik
5. Doyle, Zmarzlik, Huckenbeck, Vaculik (d/4)
6. Lebiediew, Lindgren, Kubera, Thomsen (d/4)
7. Holder, Bewley, Fricke, Michelsen
8. Kurtz, Kvech, Lambert, Nilsson
9. Huckenbeck, Bewley, Thomsen, Nilsson
10. Doyle, Kvech, Kubera, Holder
11. Lebiediew, Zmarzlik, Kurtz, Fricke
12. Lindgren, Lambert, Michelsen, Karlsson
13. Lebiediew, Michelsen, Huckenbeck, Kvech (d/4)
14. Kurtz, Bewley, Kubera, Van Dyck
15. Doyle, Lindgren, Nilsson, Fricke (w/u)
16. Lambert, Zmarzlik, Holder, Thomsen (d/4)
17. Kurtz, Lindgren, Holder, Huckenbeck
18. Zmarzlik, Nilsson, Michelsen, Kubera
19. Kvech, Fricke, Thomsen, Karlsson (u/2)
20. Lambert, Bewley, Doyle, Lebiediew
Półfinały:
21. Zmarzlik, Kvech, Holder, Lebiediew
22. Bewley, Lindgren, Lambert, Huckenbeck
Finał:
23. Kurtz, Zmarzlik, Bewley, Doyle (w/u)