Bartosz Zmarzlik zrobił w Landshut dokładnie to, co robi najlepiej – wszedł na tor, zrobił swoje i zszedł jako bezdyskusyjny zwycięzca. Wygrał Spring Race, wygrał rundę zasadniczą, wygrał finał. 24 punkty do klasyfikacji generalnej Grand Prix mówią same za siebie. Ale liczby to jedno. Styl, w jakim to zrobił – to już coś, co zostaje w pamięci na długo.
Mocny start – zwycięstwo w Spring Race
Na rozgrzewkę – sprint. Wydawałoby się, że tylko pokazówka, ale Bartosz nie traktuje żadnego biegu ulgowo. Szybki start, idealna linia jazdy i pewne zwycięstwo. Do klasyfikacji generalnej – 4 punkty, do mentalnej przewagi nad rywalami – jeszcze więcej.
Runda zasadnicza: po falstarcie – dominacja
Zaczęło się świetnie. W swoim pierwszym biegu (1. wyścig zawodów) Zmarzlik bezbłędnie rozegrał pierwszy łuk i pewnie dowiózł zwycięstwo przed Danielem Bewleyem i Janem Kvechem. Wydawało się, że wszystko jest pod kontrolą.
Ale już w drugim starcie (bieg 7) coś poszło nie tak – dopiero trzecie miejsce za Michelsenem i Doylem. Zawahanie? Nie u Zmarzlika. Kolejne trzy starty to już jazda bez litości:
- Bieg 11 – pewne zwycięstwo po ciężkiej walce nad Thomsenem i Lebiediewem.
- Bieg 15 – znów pierwszy. Pokonuje Jacka Holdera, Rissa i Lamberta.
- Bieg 19 – jazda jak po sznurku. Zmarzlik przed Kurtzem, Kubera bez szans.
Z rundy zasadniczej wyciąga 13 punktów – najwięcej ze wszystkich. Pewny półfinał i pozycja lidera.
Finał? Wiadomo, kto rządzi
W półfinale nie musiał jechać – awansował bezpośrednio jako zwycięzca rundy zasadniczej. Czekał na rywali, obserwując, kto dołączy do wielkiego finału. A potem?
Bieg 23 – Finał Grand Prix: Start nieidealny, ale pierwszy łuk rozegrany po mistrzowsku. Wychodzi na prowadzenie i nie oddaje go do samej mety. Bewley próbował, Lebiediew atakował, ale to Bartosz przecina linię jako pierwszy. Po raz kolejny.
Po wszystkim – spokojny, ale zadowolony
– Po tym drugim biegu wiedziałem, że muszę wrócić do swoich ustawień i robić swoje. I zadziałało. Ten tor potrafi zaskoczyć, ale dziś miałem naprawdę dobre wyczucie. Cieszę się, że mogłem pojechać swoje – mówił Zmarzlik dla Po Bandzie.
To był występ, który pokazał jedno: mistrz nie potrzebuje dramatów ani cudów. Potrzebuje tylko swojego rytmu. A kiedy już go złapie – nikt nie jest w stanie go zatrzymać.
Podsumowanie Bartosza Zmarzlika w Grand Prix w Landshut:
- 🏁 Zwycięstwo w Spring Race – 4 punkty
- 🏁 13 punktów w rundzie zasadniczej
- 🏁 Zwycięstwo w finale Grand Prix – 20 punktów do klasyfikacji GP
- 🏆 Pełna dominacja i lider klasyfikacji generalnej
Bartosz Zmarzlik nie tylko zdobył komplet możliwych punktów – pokazał też, że jest w formie, która może niepokoić całą stawkę. Jeśli szukać definicji słowa „kontrola”, to wygląda ona dokładnie tak, jak jego występ w Landshut.
Wyniki:
1. Bartosz Zmarzlik (Polska) – 16 (3,1,3,3,3,3) – 20 pkt GP
2. Daniel Bewley (Wielka Brytania) – 11+3 (2,0,2,3,2,2) – 18
3. Andrzej Lebiediew (Łotwa) – 11+3 (2,1,1,3,3,1) – 16
4. Brady Kurtz (Australia) – 13 (3,3,3,2,2,0) – 14
5. Fredrik Lindgren (Szwecja) – 8+2 (0,2,2,2,2) – 12
6. Dominik Kubera (Polska) – 7+2 (1,2,3,0,1) – 11
7. Max Fricke (Australia) – 8+1 (1,3,0,1,3) – 10
8. Robert Lambert (Wielka Brytania) – 8+1 (2,2,3,0,1) – 9
9. Jack Holder (Australia) – 8+0 (3,1,1,2,1) – 8
10. Anders Thomsen (Dania) – 9+d (3,3,2,1,0) – 7
11. Martin Vaculik (Słowacja) – 7 (2,0,1,1,3) – 6
12. Jan Kvech (Czechy) – 6 (1,0,u,3,2) – 5
13. Mikkel Michelsen (Dania) – 4 (1,3,0,w,d) – 4
14. Jason Doyle (Australia) – 4 (0,2,0,2,w) – 3
15. Erik Riss (Niemcy) – 4 (0,1,1,1,1) – 2
16. Kai Huckenbeck (Niemcy) – 2 (0,0,2,0,0) – 1
17. Kevin Woelbert (Niemcy) – ns – 0
18. Valentin Grobauer (Niemcy) – ns – 0
Bieg po biegu:
1. Zmarzlik, Bewley, Kvech, Lindgren
2. Thomsen, Lambert, Kubera, Doyle
3. Holder, Lebiediew, Michelsen, Huckenbeck
4. Kurtz, Vaculik, Fricke, Riss
5. Kurtz, Lambert, Lebiediew, Bewley
6. Fricke, Kubera, Holder, Kvech
7. Michelsen, Doyle, Zmarzlik, Vaculik
8. Thomsen, Lindgren, Riss, Huckenbeck
9. Kubera, Bewley, Riss, Michelsen
10. Lambert, Huckenbeck, Vaculik, Kvech (u/4)
11. Zmarzlik, Thomsen, Lebiediew, Fricke
12. Kurtz, Lindgren, Holder, Doyle
13. Bewley, Doyle, Fricke, Huckenbeck
14. Kvech, Kurtz, Thomsen, Michelsen (w/u)
15. Zmarzlik, Holder, Riss, Lambert
16. Lebiediew, Lindgren, Vaculik, Kubera
17. Vaculik, Bewley, Holder, Thomsen
18. Lebiediew, Kvech, Riss, Doyle (w/u)
19. Zmarzlik, Kurtz, Kubera, Huckenbeck
20. Fricke, Lindgren, Lambert, Michelsen (d/4)
Półfinały:
21. Lebiediew, Lindgren, Fricke, Holder
22. Bewley, Kubera, Lambert, Thomsen (d/4)
Finał:
23. Zmarzlik, Bewley, Lebiediew, Kurtz
Foto: Tomasz Przybylski